Nabożeństwo ku czci Najświętszego Serca Pana Jezusa
Kult Najświętszego Serca Jezusowego swymi korzeniami sięga średniowiecza, kiedy to Pan Jezus wybranym osobom objawił swoje serce i zachęcał do jego czci.
O sercu Pana Jezusa pisali m. in. św. Anzelm, św. Bernard, św. Bonawentura, św. Gertruda i wielu innych. Właściwy jednak początek kultu wśród wiernych datuje się dopiero od wieku XVII. Zapoczątkowany został przez św. Jana Eudesa i św. Małgorzatę Alacoque. Św. Jan Eudes szerzył kult z własnej inicjatywy, natomiast św. Małgorzata szerzyła to nabożeństwo z nakazu nieba.
Św. Małgorzata urodziła się 22 lipca 1647 roku w Lauthecour. Ojciec Małgorzaty, notariusz i sędzia królewski, zmarł wcześnie osierocając siedmioro dzieci. Małgorzata miała wówczas 8 lat. Oddano ją do kolegium Klarysek w Charolles. Ciężka choroba zmusiła ją jednak do powrotu do domu. Choroba trwała cztery długie lata. Kiedy dziewczynka miała zaledwie 4 lata, złożyła ślub dozgonnej czystości. Czuła ogromny głód Boga. Pragnęła poświęcić się służbie Bożej. W wieku 24 lat jej marzenie spełniło się. Wstąpiła do sióstr Nawiedzenia (Wizytek) w Paray-le-Monial.
Św. Małgorzata otrzymała habit zakonny w 1671r. Dwa razy piastowała urząd asystentki przełożonej, a w latach 1685-1687 była mistrzynią nowicjuszek. To właśnie jej przypadła z nieba misja rozpowszechniania na cały Kościół nabożeństwa do Najświętszego Serca Jezusowego. Pierwsze objawienie nastąpiło przypuszczalnie 27 XII 1673 r. Św. Małgorzata modliła się wówczas w chórze klasztornym, adorując Pana Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie. Pan Jezus otworzył swoją pierś i powiedział: ” Moje Boskie Serce płonie tak silną miłością ku ludziom, że nie może dłużej utrzymać tak gorejących płomieni, zamkniętych w moim łonie. Ono pragnie je rozlać za twoim pośrednictwem i pragnie wzbogacić ludzi swoimi skarbami”. Po czym Jezus wziął serce swojej służebnicy i symbolicznie umieścił je w swoim Sercu. Następnie wyjął je ze swego Serca i oddał gorejące serce Małgorzacie.
Nie znamy dokładnie czasu objawienia drugiego. Przypuszcza się, że mógł być to rok 1673 lub 1674. Święta zobaczyła Serce Boże na tronie, które jaśniało jak słońce. Pan Jezus oznajmił jej, że chce wprowadzić nowe nabożeństwo, aby ratować w ten sposób wiele dusz od zguby wiecznej. „To nabożeństwo jest ostatnim wysiłkiem Mojej miłości i będzie dla ludzi jedynym ratunkiem w tych ostatnich czasach.”
Trzeciego objawienia św. Małgorzata dostąpiła modląc się przed Najświętszym Sakramentem. Wówczas ukazał się Pan Jezus jaśniejący chwałą, ze stygmatami pięciu ran, błyszczącymi jak słońce (…). Z Jego świętej postaci jakby biły promienie, a z piersi płomienie jakby z ognia gorejącego. Pan Jezus rozwarł swoją pierś i ukazał swe miłujące i najbardziej uwielbienia godne Serce, które było źródłem tych promieni”. Wtedy Zbawiciel powiedział do swej wybranki: „Oto Serce, które tak bardzo umiłowało ludzi, a w zamian za to otrzymuje wzgardę i zapomnienie. Ty przynajmniej staraj się mi zadośćuczynić, o ile to będzie w twojej mocy, za ich „niewdzięczność”. Zażądał od Małgorzaty, by często przyjmowała Komunię Św., a przede wszystkim w pierwsze piątki miesiąca. Natomiast w każdą noc z czwartku na piątek, uczestniczyła w Jego konaniu śmiertelnym w Ogrójcu między godziną 23 a 24: „Upadniesz na twarz i spędzisz ze Mną jedną godzinę. Będziesz wzywała miłosierdzia Bożego dla uproszenia przebaczenia grzesznikom i będziesz się starała osłodzić mi choć trochę gorycz, jakiej doznałem”.
Ostatnie objawienie miało miejsce w czasie oktawy Bożego Ciała w roku 1675. Kiedy św. Małgorzata klęczała przed tabernakulum, ukazał się jej Pan Jezus i rzekł: „Dlatego żądam, żeby pierwszy piątek po oktawie Bożego Ciała był odtąd poświęcony jako osobne święto na uczczenie mojego Serca i na wynagrodzenie mi przez Komunię Świętą i inne praktyki pobożne za zniewagi, jakich doznaję, gdy w czasie oktawy jestem wystawiony na ołtarz. W zamian za to obiecuję ci, że serce Moje wyleje hojne łaski na tych wszystkich, którzy w ten sposób Sercu memu oddadzą cześć lub przyczynią się do jej rozszerzania”. Kiedy św. Małgorzata zapytała, jak może to spełnić, Pan Jezus odpowiedział: „czy nie wiesz, moje dziecię, że ja zawsze używam słabych, aby zawstydzić mocnych?” Potem Pan posłał Świętą do bł. Klaudiusza de la Colombiere, przełożonego domu Jezuitów w Paray-le-Monial: „Powiedz mu, że ma uczynić wszystko, co jest w jego mocy, by to nabożeństwo rozszerzyć i w ten sposób pocieszyć me serce”. Zbawiciel zażądał również, aby król Francji, Ludwik XIV, wyprosił u Stolicy Apostolskiej ustanowienie tego święta.
Nabożeństwo do Serca Pana Jezusa natrafiło na trudności, można by powiedzieć nie do przebycia. Pierwsi do walki rzucili się janseniści, którzy oskarżali czcicieli Serca Pana Jezusa o herezję. Mimo próśb 267 biskupów, 1090 bractw, i wielu zakonów, Stolica Apostolska milczała. Dopiero skierowany do papieża Klemensa XIII w roku 1765 memoriał Episkopatu polski, odniósł pożądany skutek. Papież jeszcze tego roku zezwolił na obchodzenie święta Serca Pana Jezusa. W roku 1856 papież Pius IX rozciągnął je na cały Kościół. Dzisiaj kult Najświętszego Serca stał się własnością całego Kościoła we wszystkich formach, które Pan Jezus polecił św. Małgorzacie Alacoque.
Beatyfikacja Sługi Bożej dokonana została w roku 1864 przez papieża Piusa IX, a kanonizacja przez papieża Benedykta XV w 1920 był ostateczną aprobatą i zaleceniem tegoż nabożeństwa. W 1965 roku Kościół Katolicki obchodził pamiątkę200 lat od ustanowienia święta Serca Pana Jezusa (1765-1965).
Paray-le-Monial stało się centrum kultu Serca Jezusowego, a zarazem największym sanktuarium tegoż kultu. Powstał tam klasztor Wizytek i bazylika Serca Jezusowego. Nad wejściem do kościoła Wizytek widnieje napis: „W tym kościele Pan Jezus objawił Swoje Serce św. Małgorzacie Marii”.
Natomiast przy wejściu do kaplicy objawień jest drugi napis: „W tej kaplicy miały miejsce główne objawienia Najświętszego Serca Pana Jezusa św. Małgorzacie Marii”.
W tejże kaplicy widoczny jest jeszcze jeden napis: „W tym sanktuarium Pan Jezus powiedział do niej te wielkie słowa: ” Oto Serce, które tak bardzo umiłowało ludzi”. W kościele wizytek znajduje się kaplica św. Małgorzaty, gdzie na ołtarzu spoczywają jej szczątki.
W Polsce doroczną pamiątkę św. Małgorzaty obchodzi się 17 października.
***
WARUNKI ODPRAWIANIA NABOŻEŃSTWA
DZIEWIĘCIU PIERWSZYCH PIĄTKÓW MIESIĄCA
- Przystąpić do spowiedzi świętej przez dziewięć miesięcy z kolei.
- Przyjąć Komunię Świętą w dziewięć pierwszych piątków miesiąca.
- Ofiarować Komunię Świętą jako wynagrodzenie za grzechy swoje i całego świata.
***
12 OBIETNIC PANA JEZUSA
W trakcie objawień Pan Jezus przekazał siostrze Małgorzacie Marii przyrzeczenia skierowane do czcicieli Jego Serca. Zakonnica opisała je w listach. Już po jej śmierci rozproszone informacje zebrano w słynne 12 obietnic.
- Dam im wszystkie łaski potrzebne w ich stanie.
- Zgoda i pokój będą panowały w ich rodzinach.
- Będę ich pocieszał we wszystkich ich strapieniach.
- Będę ich bezpieczną ucieczką za życia, a szczególnie przy śmierci.
- Wyleję obfite błogosławieństwa na wszystkie ich przedsięwzięcia.
- Grzesznicy znajdą w mym Sercu źródło nieskończonego miłosierdzia.
- Dusze oziębłe staną się gorliwymi.
- Dusze gorliwe dojdą szybko do wysokiej doskonałości.
- Błogosławić będę domy, w których obraz mego Serca będzie umieszczony i czczony.
- Kapłanom dam moc kruszenia serc najzatwardzialszych.
- Imiona tych, co rozszerzać będą to nabożeństwo, będą zapisane w mym Sercu i na zawsze w Nim pozostaną.
- Przyrzekam w nadmiarze miłosierdzia Serca mojego, że wszechmocna miłość moja udzieli tym wszystkim, którzy komunikować będą w pierwsze piątki przez dziewięć miesięcy z rzędu, łaskę pokuty ostatecznej, że nie umrą w stanie niełaski mojej ani bez sakramentów i że Serce moje stanie się dla nich bezpieczną ucieczką w godzinę śmierci.
***
Praktykę pierwszych piątków potwierdził papież Pius XII w encyklice Haurietis aquas (15 maja 1955 r.). W ostatniej jej części poucza, że celem kultu Najświętszego Serca ma być stale wzrastająca miłość Boga i bliźniego. Nie wolno jednak tego kultu utożsamiać tylko i wyłącznie z różnymi praktykami pobożności, które Kościół zatwierdza i pochwala. One są dobre i są przejawem życia duchowością Serca Jezusa.
Praktyka Pierwszych Piątków Miesiąca kojarzy się najbardziej ze spowiedzią, Sakramentem Pokuty i jest to pewne wypaczenie samej idei. Bo sens Pierwszych Piątków polega na przyjęciu komunii świętej wynagradzającej. To jest istota tego nabożeństwa. A skojarzenie ze spowiedzią jest reminiscencją niegdysiejszego poglądu, że tylko po spowiedzi i tylko jeden lub niewiele razy można przyjąć komunię świętą. Zrodził się pewien mechanizm życia religijnego – spowiedź i najlepiej w ten sam dzień komunia święta i potem długo, długo nic, aż do następnej spowiedzi. Mechanizm ten wypacza zarówno Sakrament Pokuty jak i Eucharystię. Na czym to wypaczenie polega? Otóż spowiedź zakłada poprawę i radykalną zmianę życia – to jest jeden z warunków. Nie dokonuje się on przez kolejną spowiedź, ale przez pracę nad sobą. Istota nawrócenia nie tkwi w bardzo częstych spowiedziach, ale w rzetelnej, popartej łaską Boga pracy nad sobą i otwarciem na działanie Zbawiciela. Tak szczerze mówiąc, jeśli staniemy na realnym gruncie naszego przygotowa¬nia do przyjęcia Chrystusa, to żaden człowiek nie jest godny Eucharystii. Przyjmujemy ją tylko na zasadzie łaski Bożej zaledwie przygotowując serca na jej przyjęcie. Bo jak twierdzi św. Jan Apostoł – jeśli ktoś mówi, że nie ma grzechu – jest kłamcą. Dokładnie to samo powtarza sumienie. Eucharystia zaś to nie obrzęd potwierd¬zający czystość serca i sumienia, tylko obecność Boga w sercu. A jeśli Bóg jest w nas i z nami, któż przeciwko nam? Oczywiście jest bardzo ścisłe powią¬zanie obu Sakramentów, ale nie jest ono mechaniczne. Nie wiadomo kiedy i w jaki sposób nastąpiło przesunięcie akcentu nabożeństwa Pierwszych Piątków Miesiąca z komunii świętej na spowiedź. Na pewno jednak sprawą świadomego chrześcijaństwa jest przywrócenie właściwych proporcji i przyjęcie objawienie Chrystusa takim, jakie zostało przekazane. Tak więc nie sama spowiedź konkretnie w Pierwszy Piątek Miesiąca jest celem tego nabożeństwa, ale przyjęcie komunii świętej wynagradzającej. Spowiedź może być w każdy inny dzień, stanowiąc przygotowanie do przyjęcie Chrystusa, i trzeba powiedzieć jeszcze coś – nie jest Pierwszym Piątkiem Miesiąca spowiedź bez udziału we Mszy św. i przyjęcia komunii świętej. Niestety tak robią dzieci i często też dorośli, można to zaobserwować w każdym kościele. Trzeba położyć akcent na przyjęcie komunii świętej, a spowiedź pokazać jako środek do godnego przyjęcia Chrystusa, a nie cel sam w sobie. To jest istotne zadanie nauczania i katechizacji.